Czasem myślę, że to wszystko jest zgubne. Całe to życie, którego jakby w ogóle nie ma.
Patrzę na świat,na otoczenie, którego właściwie nie widzę. Dni się zmieniaj,tak samo jak kolory liści, ale nie dostrzegam tego.Wiem, że tak jest, ale nie czuję że to dzieje się naprawdę.Ptaki ćwierkają w oddali, odgłosy samochodów mieszają się z potokiem słów rzucanych przez ludzi, ale nie słyszę muzyki świata.
Nie umiem uchwycić momentu w którym dźwięk naprawdę do mnie dociera. Trochę tak jakbym wędrowała po omacku. Czekam na nowy dzień, na nowe marzenia i myślę że właśnie jutro zacznie się moje życie. Tyle że jutro nie nadchodzi nigdy….
Jest tylko teraz. Chwila, której nie umiem poczuć…dotyk? Skupiam się na nim dopiero wtedy, gdy jest już wspomnieniem. Zapach wtapia się we mnie, ale go nie czuję…za bardzo jestem skupiona na przetrwaniu kolejnego dnia, żeby umieć uchwycić zwyczajne chwile. Kiedy zamykam oczy, nie potrafię nawet przywołać w pamięci obrazu, który jeszcze przed chwilą był moją rzeczywistością.
Czy ja żyję? Czy tylko trwam w otoczeniu przedmiotów i ludzi, którzy nie mają do mnie dostępu.
Czy uda mi się przebudzić przed śmiercią i poczuć smak życia? Czy umrę nie budząc się wcale.
Patrzę na świat,na otoczenie, którego właściwie nie widzę. Dni się zmieniaj,tak samo jak kolory liści, ale nie dostrzegam tego.Wiem, że tak jest, ale nie czuję że to dzieje się naprawdę.Ptaki ćwierkają w oddali, odgłosy samochodów mieszają się z potokiem słów rzucanych przez ludzi, ale nie słyszę muzyki świata.
Nie umiem uchwycić momentu w którym dźwięk naprawdę do mnie dociera. Trochę tak jakbym wędrowała po omacku. Czekam na nowy dzień, na nowe marzenia i myślę że właśnie jutro zacznie się moje życie. Tyle że jutro nie nadchodzi nigdy….
Jest tylko teraz. Chwila, której nie umiem poczuć…dotyk? Skupiam się na nim dopiero wtedy, gdy jest już wspomnieniem. Zapach wtapia się we mnie, ale go nie czuję…za bardzo jestem skupiona na przetrwaniu kolejnego dnia, żeby umieć uchwycić zwyczajne chwile. Kiedy zamykam oczy, nie potrafię nawet przywołać w pamięci obrazu, który jeszcze przed chwilą był moją rzeczywistością.
Czy ja żyję? Czy tylko trwam w otoczeniu przedmiotów i ludzi, którzy nie mają do mnie dostępu.
Czy uda mi się przebudzić przed śmiercią i poczuć smak życia? Czy umrę nie budząc się wcale.