czwartek, 24 października 2013

Claun-historia prawdziwa


     We Francji za czasów Ludwika XVI, kraj podzielony był na prowincje. Poszczególne prowincje zarządzane były przez lokalnych władców, bezpośrednio podległych królowi.
W Prowansji rządcą był Mareliusz, człowiek dla którego władza stanowiła najwyższą wartość. Pieniądze nie miały dla niego większego znaczenia, natomiast marzeniem a zarazem jego największą ambicją była sława wielkiego władcy.
        Istotnym problemem Mareliusza, był jeden ze zwykłych śmiertelników, człowiek nie posiadający żadnej prawnej władzy ani też pieniędzy. Człowiek tym był Cecil Lauder, cieszący się ogromnym szacunkiem wśród całego społeczeństwa. Przez niektórych uznawany był nawet za proroka, najprawdopodobniej związane było to z faktem że jego niezwykła mądrość wiązała sie z  wiedzą na temat medycyny ludowej, opartej przede wszystkim na zielarstwie.
Wielu ludzi przychodziło do niego po porady dotyczące zdrowia i codziennego życia. Jego sława niosła się po całej Prowansji. I stało się to główną przyczyną, dla której Mareliusz postanowił zniszczyć mędrca.
Uknuł przerażający plan zagłady.
Pewnego dnia...dnia który na zawsze zapisał sie w historii, Mareliusz z pomocą swoich ludzi porwał ukochaną żonę Cecila- Anet i jego dwójkę dzieci: Urszulę i Nataniela.
     Kobieta  przetrzymywana była w lochu, w bardzo trudnych warunkach. Z czasem jej silna psychika zaczęła odmawiać posłuszeństwa. Wydawało jej się że widzi zjawy, które zewsząd ja otaczały i pragnęły zabić. Ponieważ była wyczerpana torturami i bardzo słaba, jej świadomość z łatwością reagowała na psychiczną manipulację, której poddał ją, okrutny władca.
     Mareliusz przysłał do niej kobietę, która zaczęła jej przekazywać nieprawdziwe informacje. Mówiła nieustannie, montotonnym głosem, a słowa które wpierw wydawały się niedorzeczne, z czasem zaczęły łączyć się w pewną całość. Wysłanniczka Mareliusza wmawiała Anet, że cierpi męki za swojego męża Cecila, który uwiódł młodą pannę z bogatego domu. Dziewczyna zaszła w ciążę i popełniła samobójstwo.
      Mareliusz postanowił więc ukarać niewiernego - zabierając mu rodzinę. Anet trudno było uwierzyć że mężczyzna którego tak bardzo kochała mógłby zrobić coś tak okrutnego. Dla niej oznaczało to koniec wszystkiego...
Dzieci Cecila : Urszula i Nataniel przebywały w odosobnieniu, w jednej z zamkowych wież i czekały na to co miało nastąpić. Nie miały pojęcia, dlaczego trzyma się je w niewoli, ale też nie spotkała ich żadna krzywda. Nie mogły więc pojąć ku czemu zmierza ich los...
Po pewnym czasie Mareliusz przyszedł do Cecila Laudera, by mu złożyć propozycję nie do odrzucenia.
Los Anet był już dawno przesądzony. Mareliusz postanowił ją zabić, ale życie Urszuli i Nataniela miało zależeć tylko i wyłącznie od decyzji ich ojca.
Mareliusz opowiedział Cecilowi wszystko co przekazał Anet (o rzekomej zdradzie Cecila) i o tym jak bardzo cierpi, wierząc że umiera za czyny swego niewiernego mężą.
Oznajmił Cecilowi że jedynym sposobem na uratowanie dzieci jest udział w egzekucji żony, w której musi brać on udział. Kazano mu patrzeć jak zabijają Anet, a dodatkowo uśmiechać sie tak by kobieta umierała w przekonaniu że jej mąż naprawdę ją zdradził, a teraz cieszy się z jej śmierci.
     Kiedy przyszedł ten dzień, na placu wśród zgromadzenia ludzi , ustawiono krzesło. Na krześle miał siedzieć Cecil, w taki sposób by jedna część twarzy przyglądała się egzekucji, a z drugiej by widział swoje dzieci, które w razie gdyby dał on jakiś znak żonie - natychmiast zginą. Kiedy wszystko było już przygotowane, na plac wprowadzono Anet. Kobieta ubrana była w łachmany a jej wzrok wyrażał przerażenie. Kiedy zobaczyła jedną część twarzy męża ,która się śmieje widząc ja w takim stanie. Miała wrażenie że wszystko w co wierzyła do tej pory umarło.  Nie potrafiła zrozumieć. Rzeczywistość w której dotychczas żyła, była jakiaś dziwna i nierealne.
     Gdy kat ułożył jej głowę na pniu, po raz kolejny spojrzała na Cecila.
Nie wierzę że to zrobiłeś -krzyknęła, Nie wierzę że mnie nie kochałeś!!!!
Wtedy ludzie zobaczyli coś co nie zdarzyło się nigdy wcześniej. Niepojętą twarz Cecila. Jedna jej część śmiała się, a druga płakała.
Chciał uratować dzieci więc sie śmiał, ale nie potrafił pogodzić sie ze śmiercią ukochanej więc płakał, tak by żona nie widziała i by Mareliusz nie zabił Urszuli i Nataniela.
Ale ludzie widzieli. Zrozumieli że cała ta historia jest intrygą uknutą przez ich władzce. Kiedy upadała głowa Anet ludzie płakali, a ich szacunek i miłość do Cecila Laudera były tak samo wielkie jak nienawiść do Mareliusza.
Właśnie dlatego Mareliusz widząc swoją klęske, bez skrupułów zabił na oczach tłumu dzieci Cecila.

Może wydać sie to dziwne ale kiedy wszyscy bliscy Cecila zostali zamordowani, on sam umarł.


Niektórzy chcieli zrobić z niego świętego, ale on jest przykładem wielkiego bólu, zbyt wielkiego...
Taka o to jest historia o Cecilu Lauder, Anet, Urszuli, Natanielu.
Stąd pochodzi nazwa CLAUN i dlaczego jego twarz jest taka a nie inna. Nie musisz sie go bać, jemu można tylko współczuć...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz