piątek, 29 listopada 2013

Dziewczynka

        Przenikliwe spojrzenie zielonych oczu zatrzymało się przez chwilę, na twarzach oprawców. Spuściła szybko wzrok, obawiając się, że dostrzegli jak wielka fala nienawiści, zalewa jej duszę. Nie mogła wyjawić im co czuje. Stała bezbronna.Stała sama, a nawet sobie nie mogła już ufać.
     Oni też stali. Udawali, że nie wiedzą dlaczego Dziewczynka wciąż jest smutna. Uśmiechali się do niej łagodnie, rozmawiając między sobą, a ona odwracała wzrok. Nie chciała na nich patrzeć, chociaż miała świadomość, że do końca swojego życia będzie nieustannie widywać ich twarze.
    Rozglądała się po pomieszczeniu, którego każdy centymetr był jej dobrze znany. Patrzyła na lalkę, której głowa wystawała z kartonu z zabawkami. Blond włoski, szmacianej lalki spływały swobodnie po tekturze, a namalowany farbami uśmiech wydawał się taki szyderczy. Czy Lalka z niej szydziła? Czy śmiała się dlatego, że wiedziała co Dziewczynka pozwoliła ze sobą zrobić?

1 komentarz: