niedziela, 1 grudnia 2013

Ona i On

      Widziała to co chciała widzieć. Odcięła się od prawdy, zapatrzona w oczy mężczyzny, którego tak bardzo kochała. Każde dziwne zachowanie tłumaczyła, każde kłamstwo wybaczała. Nigdy nie przyszło jej do głowy oceniać jego chłodnego zachowanie i braku zaangażowania. Kochała go takim jakim był, a przecież nie było nic cenniejszego niż miłość. Najważniejsze, że miała pewność, że to On był mężczyzną jej życia. Dla niego zrobiłaby wszystko i nikt nie musiał jej przypominać o przysiędze małżeńskiej. Miała ją w sercu, tak jak obraz mężczyzny, który był ojcem jej dzieci.


    Widział prawdę, która go otaczała i zastanawiał się jak to się stało, że do tego dopuścił. W którym momencie zabrakło mu sił by walczyć o siebie, o życie i o to co tliło się w jego duszy. Dlaczego poddał się i zmienił swoje marzenia na trwanie, które z każdym dniem doprowadzało go coraz bliżej do śmierci. Przestał czuć, że żyje. Odpowiedzialność nakazywała mu trwanie przy rodzinie, ale wiedział już że nigdy nie kochał kobiety z którą spędzi resztę swoich dni. Na początku był zakochany, oszalał dla niej na moment, ale nigdy nie było między nimi bliskości. Wspólne życie, przestrzeń, ludzi których serca i dusze nie potrafiły znaleźć do siebie drogi. Wiedział, że jest za późno by odejść...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz