wtorek, 22 kwietnia 2014

Miasto Pyłów

        Przez lata tworzyła się legenda Miasta Pyłów. Była ona w tej samej mierze ciekawa co i zmyślona. Prawda tak płynnie współgrała z kłamstwem, że z każdą kolejną opowieścią, mit dotyczący Miasta Pyłów stawał się coraz bardziej wiarygodny. Ludzie wciąż dodawali nowe elementy tworząc opowieść o świecie, który nigdy nie istniał. Nie było w nim herosów ani heriocznych postaci, tylko zwykli ludzie, którzy stanowili część egzystencjalnego pyłu. Życia, które tak szybko zmieniło swoją formę. Z kilku komórek powstawał człowiek zbudowany z kości, mięśni i tkanek, pełen uczuć, myśli i osobistych dramatów, później wraz z upływem czasu przeistaczał się w pył. Był to proces nadzywczajniej zrozumiały. Może nie było to równie efektowne co początki jego powstania, ale nie o efekt chodziło, tylko o nieuniknione dążenie do końca, który po prostu musiał się wydarzyć. Nie istniała inna rzeczywistość, niż ta którą napisał los.

Miasto stworzone było z niezrozumiałych i zmiennych uczuć, niewypowiedzianych słów, miliardów chaotycznych myśli, snów przychodzących nocami i sekretów. Sekretów ludzkich serc. A każde serce posiadało mnóstwo własnych tajemnic o których strach było myśleć na trzeżwo. Zagłębianie się w tam poważne sprawy, mogłyby nieopatrznie zdominować człowieka i odebrać mu siłę do życia. 

Na starych cmentarzach zakopane były ludzkie szczątki. Poukładane piętrowo kości przodków przemieniały się w pył, poddane stopniowemu procesowi rozkładu. Były tyle samo warte co każdy z sekretów ludzkich serc. Ostatecznie wszystko i tak kończyło swą egzystencję przemienione w pył.

I tak powstało Miasto Pyłów. Istnień, które tak bardzo bały się żyć, że zapominały zupełnie jak marne jest to życie. Umierali za życia, nie wiedząc nawet, że chociaż ciała ich nadal tworzyły żywe tkanki, oni dawno już przemienili się w pył. Pył który budował kolejne miasta.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz